Absolutny hit na zakończenie wakacji - przepyszne ciasto drożdżowe wg przepisu mojej mamy :) Pachnące, delikatne i rozpływające się w ustach, po prostu smak dzieciństwa.
Składniki:
500 g mąki pszennej (najlepiej tortowej)
200 g cukru
200 ml ciepłego mleka
70 g świeżych drożdży
6 żółtek
100 g rozpuszczonego, letniego masła
szczypta soli
ok. 1 kg śliwek (np. adamaszki, węgierki)
Dodatkowo na kruszonkę:
3 łyżki zimnego masła
2 łyżki mąki
2 łyżki cukru
Do dużej miski wsyp mąkę, najlepiej przesiewając przez drobne sitko (wówczas ciasto będzie bardziej puszyste). W mące zrób niewielki dołek, do którego wlej 2-3 łyżki ciepłego mleka, pokrusz drożdże i wsyp 1 łyżeczkę cukru. Delikatnie rozmieszaj rozczyn, a całość pozostaw przykrytą lnianą ściereczką, koniecznie w ciepłym miejscu, na ok. 10-15 minut (chodzi o to, aby rozczyn popracował).
W tym czasie oddziel białka od żółtek - do tego ciasta potrzebujemy wyłącznie żółtek, ale białek nie wyrzucaj, tylko zamróź w zamrażalniku (będzie jak znalazł, gdy przyjdzie Ci ochota na zrobienie np. bezy). W misce utrzyj mikserem żółtka, dodając po trochu cukier. Ubite żółtka powinny zmienić kolor na bardzo jasnożółte, prawie kremowe.
W małym garnuszku rozpuść masło, a następnie odstaw aby lekko ostygło.
Po tym czasie rozczyn powinien już wyraźnie podrosnąć. Posyp szczyptą soli mąkę dookoła rozczynu, a następnie dodaj ubite żółtka i zacznij wyrabiać ciasto (cały czas w misce). Podczas wyrabiania dodawaj sukcesywnie ciepłe mleko, a następnie roztopione, przestudzone masło. W strukturze ciasta powinno być widać pęcherzyki powietrza - w słodkich, drożdżowych wypiekach to bardzo istotne, aby dobrze napowietrzyć ciasto. Pod koniec wyrabiania konsystencja powinna być w miarę zwarta, ale dosyć miękka. Gdyby okazała się zbyt luźna, możesz jeszcze podsypać mąką, ale nie za dużo, bo ciasto po upieczeniu będzie zbyt twarde. Dno miski posmaruj odrobiną rozpuszczonego masła i połóż w niej uformowaną kulę z ciasta. Przykryj folią i pozostaw w ciepłym miejscu na ok. 40-45 minut (ciasto powinno wyraźnie urosnąć, mniej więcej podwoić swoją objętość).
Teraz masz chwilę czasu na przygotowanie pozostałych składników. Śliwki umyj, przekrój wzdłuż na pół i pozbądź się pestek. Jeśli na tym etapie okazałoby się, że śliwki są bardzo kwaśne, możesz zasypać je łyżką lub dwiema cukru. Jeśli jednak śliwki są tylko lekko kwaskowe ja nie dodaję dodatkowego cukru, bo samo ciasto i kruszonka są słodkie - wówczas ciasto ma dobrą równowagę smaku.
Żeby przygotować kruszonkę, potrzebujesz mocno schłodzonego masła, najlepiej z lodówki. Na desce połóż masło, posyp je mąką i cukrem, a następnie dużym nożem posiekaj (tak jak kruche ciasto). Chodzi o to aby składniki się połączyły i ostatecznie wyglądały jak okruszki.
Nagrzej piekarnik do temperatury 200°C, program góra-dół, bez termoobiegu. Formę wyłóż papierem do pieczenia i następnie posmaruj masłem. Do pieczenia tego ciasta używam prostokątnej formy o wielkości 40x23 cm.
Wyrośnięte ciasto przełóż do formy (powinno sięgać mniej więcej po połowy jej wysokości). Śliwki ułóż obok siebie, delikatnie dociskając - ważne, aby układać skórką do dołu. Całość posyp kruszonką, przykryj lnianą ściereczką i zostaw jeszcze na ok. 10 minut. Po tym czasie wstaw do nagrzanego piekarnika i piecz ok. 35-40 minut (do tzw. suchego patyczka).
Po upieczeniu pozostaw do ostygnięcia.
Czas przygotowania: ok. 2 godziny (razem z wyrastaniem i pieczeniem).
Boskie! Drożdżowe, owoce i kruszonka - lepiej być nie może :)
OdpowiedzUsuńDokładnie! :)
Usuń