3 grudnia 2016

Pszenny chleb ze słonecznikiem i sezamem



Jeśli marzycie o domu pachnącym świeżym pieczywem, ale nie macie czasu na czekanie godzinami aż wyrośnie - oto propozycja idealna. Chlebek jest pieczony na drożdżach, ale smakuje wyśmienicie, rośnie bardzo szybko i długo zachowuje świeżość (choć u mnie w domu zwykle znika w tempie szalonym).


Składniki:

350 g mąki pszennej typu 480
35 g świeżych drożdży
1,5 łyżeczki soli
2 łyżki ziaren słonecznika
2 łyżki białego sezamu
1,5 łyżeczki cukru
350 g ciepłej (nie gorącej) wody
Dodatkowo: 1 łyżka oliwy z oliwek do wysmarowania formy, dowolne ziarna do posypania wierzchu pieczywa (ja używam np. kminku, czarnuszki lub płatków żytnich)


Nagrzej piekarnik do temperatury 200° C, program "góra-dół" z termoobiegiem.

Do dużej miski przesiej mąkę, dodaj sól, słonecznik i sezam. W osobnym naczyniu odmierz odpowiednią ilość wody, wsyp do niej cukier i rozdrobnione drożdże. Wymieszaj aż składniki się rozpuszczą, a następnie przelej do mąki. Wymieszaj dokładnie łyżką do czasu połączenia się składników. Ciasto powinno mieć dość luźną konsystencję, nie trzeba go wyrabiać rękami. Gdyby było nieco zbyt gęste można dodać jeszcze odrobinę wody. Przykryj miskę folią i pozostaw w ciepłym miejscu na ok. 20 minut. Ciasto powinno podwoić swoją objętość.




Podana ilość ciasta mieści się idealnie do formy tzw. keksówki - wyłóż ją papierem do pieczenia, a następnie pergamin posmaruj oliwą z oliwek. Dzięki temu po upieczeniu wyjmiesz chleb bez problemu. Wyrośnięte ciasto przełóż do tak przygotowanej foremki, posyp wybranymi ziarnami i pozostaw jeszcze na kilka minut, aby wyrosło do brzegu formy.

Gotowe ciasto wstaw do piekarnika i piecz ok. 50 minut. Upieczony chleb po wyjęciu z formy, postukany od spodu, powinien wydawać głuchy odgłos. Jeśli stwierdzisz, że skórka nie jest wystarczająco zrumieniona i chrupiąca, włóż chlebek jeszcze na 5 minut do piekarnika (bez foremki, bezpośrednio na kratkę).

Chleb najlepiej studzić na kratce, która ma pod spodem nóżki, aby była wentylacja. Pieczywa nigdy nie zostawiaj do ostygnięcia w foremce ani na desce, bo się zaparzy. Najlepiej kroić, jak lekko przestygnie.






Czas przygotowania: ok. 1 godzina 40 minut (razem z wyrastaniem i pieczeniem).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz